Z każdym rokiem technika idzie coraz szybciej do przodu. Nawet silniki spalinowe, których podstawowa zasada działania pozostaje niezmienna od lat, bardzo już ewoluowały. Czy w związku z tym trzeba jakoś inaczej o nie dbać? Sprawdźmy to na przykładzie silnika hybrydowego.
Silnik hybrydowy, czyli połączenie silnika spalinowego z silnikiem elektrycznym. Przy niższych prędkościach auto toczy się napędzane ekologicznie. Gdy jednak tylko mocniej przycisnąć pedał gazu, pod maską automatycznie odezwie się napęd spalinowy po to, by za chwilę ucichnąć na postoju na czerwonym świetle. Jeszcze kilkanaście sekund i znów silnik pracuje. Nietrudno zauważyć, że silniki spalinowe współczesnych samochodów hybrydowych wykonują pracę, która jeszcze nie tak dawno była kompletnie nie do wyobrażenia. Dawniej silnik spalinowy był uruchamiany raz na początku podróży i gaszony po dotarciu do celu. Dziś w ramach tej samej trasy może być odpalany i gaszony dziesiątki razy. Wszystko dla ograniczenia emisji spalin.
Taki nieustający proces zapalania i gaszenia silnika nie mógł pozostać bez wpływu na jego konstrukcję. Dawne rozruszniki nie wytrzymałyby zbyt długo takiego ogromu pracy. Obciążenia związane z zapalaniem i gaszeniem motoru spadły jednak nie tylko na samochodowe rozruszniki. Odpowiednio bardziej wytrzymałe muszą być też poduszki mocujące silnik. Każdemu włączeniu silnika towarzyszą wibracje, których pasażerowie samochodu woleliby nie odczuwać i na ogół ich nawet nie zauważają, jeśli tylko mocowania nie są uszkodzone. W przypadku hybrydy warto więc zwracać uwagę właśnie na stan rozrusznika oraz poduszek trzymających silnik. Elementy te są każdorazowo sprawdzane w autoryzowanych stacjach obsługi SEAT.
By silniki spalinowe w samochodach hybrydowych łatwiej i szybciej odpalały, producenci samochodów postanowili zacząć używać do ich smarowania olejów o nieco niższej lepkości. To swego rodzaju kompromis pomiędzy idealnym smarowaniem a wymogami, jakie niesie współpraca silnika spalinowego z elektrycznym. Stosowanie olejów o niższej lepkości powinno wiązać się z częstszą kontrolą stanu cieczy smarującej.
Zimą silniki spalinowe hybryd mogą być też czasem niedogrzane. Nie pracują bowiem bez przerwy. Warto więc kontrolować poziom cieczy chłodzącej. W sprawnym samochodzie będzie się on utrzymywał na odpowiednim pułapie. W razie odkrycia, że wskaźnik poziomu temperatury silnika utrzymuje się na zbyt niskim poziomie warto wybrać się do autoryzowanej stacji obsługi SEAT, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Praca motoru na zbyt niskiej temperaturze wpływa bowiem i na większe zużycie paliwa, ale i na szybsze zużywanie się silnika.
Najprostszą zasadą dbania o silnik hybrydowy jest więc wykonywanie przeglądów technicznych zgodnie z zaleceniami producenta, nawet po zakończeniu okresu gwarancji. W ten sposób można uniknąć wielu kosztownych awarii.